
"Tydzień temu informowaliśmy, że prokuratura Zbigniewa Ziobry ochrania afery dziejące się w sektorze SKOK-ów i tuszuje sprawy dotyczące ludzi, którzy zakładali a później doprowadzili do patologicznej i trudnej sytuacji w sektorze SKOK. Okazuje się, że jest jeszcze gorzej, bo prokuratura Zbigniewa Ziobry nie tylko ochrania oszustów ale także zastrasza dziennikarzy, którzy piszą o tym jaka jest naprawdę sytuacja w tym sektorze" - powiedziała podczas konferencji prasowej w Sejmie poseł Izabela Leszczyna.
"Zastrasza dziennikarzy za teksty pisane w 2013 i 2014 r. a więc wtedy, kiedy Platforma Obywatelska doprowadziła do objęcia SKOK-ów nadzorem publicznym. Wtedy na otwartej komisji finansów publicznych zostały ujawnione przez przewodniczącego KNF Andrzeja Jakubiaka rozbieżności pomiędzy tym, co SKOK-i deklarowały w sprawozdaniach finansowych a tym, co odkryli zewnętrzni audytorzy" - dodała posłanka. "Za pisanie prawdziwych informacji SKOK Stefczyka pozwał wówczas dziennikarzy mówiąc, że są to pomówienia. Prokuratura oczywiście umorzyła śledztwo" - wskazała.
Izabela Leszczyna podkreśliła, że "dziś Zbigniew Ziobro i prokuratura okręgowa w Warszawie wznawia to śledztwo i zmienia kwalifikację czynu mówiąc o tym, że to nie były pomówienia ale, że artykuły dziennikarzy wymierzone były w system SKOK".
"Dopóki PiS będzie ukrywał oszustwa, dopóki będzie uważał, że winny jest lekarz diagnoza i termometr, i że jak potłuczemy ten termometr to gorączki nie będzie, dopóty sytuacja w sektorze SKOK będzie taka, że polscy podatnicy będą płacić kolejne miliardy złotych na upadające SKOK-i" mówiła Izabela Leszczyna.
"Zbigniew Ziobro położył karty na stół, odkrył je. Polityczna prokuratura nie służy temu, żeby ścigać złodziei i przestępców. Służy do tego, żeby zastraszyć tych, którzy prawdziwie o tym piszą i mówią. To coś skandalicznego" - zaznaczył poseł Jarosław Urbaniak.
"W aspekcie zmian jakie nastąpiły w ustawie o prokuraturze, że teraz prokurator generalny może nakazać wszczęcie ponownie śledztwa, zadajemy pytanie: „kto? Czy Zbigniew Ziobro osobiście, czy któryś z jego zastępców nakazał wszczęcie tego absurdalnego śledztwa?” - pytał polityk.
wł/pap